Grey, Black & Claret

Witajcie kochani :) Jak wam minął piątek 13-tego? Mnie roznosiła pozytywna energia, a mój humor był tak dobry, można stwierdzić, że aż za dobry i nikt nie mógł ze mną wytrzymać :)) aa wy jak go spędziliście ? Nigdy jakoś nie wierzyłam w plagi nieszczęść, które mogą się przytrafić w ten dzień.

Dzisiaj mam tak leniwy dzień, a więc nie będę się za dużo rozpisywać. Zrobiłam sobie ciepłą herbatkę z cytrynką i domowe spa dla moim włosów :) Jest to najlepszy sposób aby były nawilżone i odżywione. Piszcie czy chcecie post w którym opisze jak dbam o włosy. Stylizacja jest prosta, ale ma w sobie swój urok. Bordowe tregginsy chodziły już za mną od wakacji, w końcu dorwałam odpowiednie. Na górę ubrałam sweterek, który bardzo lubię. Z przodu jest krótszy, a tył ma dłuższy, po bokach ma duże rozcięcia, które moim zdaniem dodają wdzięku :) Do całego outfitu dobrałam dobrze wam znaną ramoneskę i botki. Mała torebeczka świetne komponuje się z całością.

Zostawiam was ze zdjęciami i życzę miłego weekendu. Buziaki :***

ramoneska - reserved / sweterek - pull&bear /  tregginsy - sinsay /

 botki - deichmann / torebka - C&A

Checked skirt & Boho

Ostatnio mam strasznie mało czasu aby cokolwiek tutaj dodać. Z tego powodu nie jestem z siebie dumna.. Bardzo chciałabym być tutaj częściej jak i dodawać często notki, ale jak już pisałam w poprzedniej notce nauka zajmuje mi dużo czasu, a wieczorem nie mam sił po całym dniu czegoś tu naskrobać. W weekendy staram się nadrobić te zaległości, ale ostatnio miałam więcej "imprez" rodzinnych i strasznie dużo nauki.. Niestety w weekendy też muszę się uczyć :(  Dla mnie doba powinna mieć 48h, a nie 24h :) Ale dość już tego narzekania :) Chciałabym też podziękować osobą które śledzą na bieżąco mojego bloga, za komentarze, bo niektóre sprawiają, że mam takiego wielkiego banana na twarzy i dają mi motywacje oraz że mam się nie poddawać i robić to co kocham Nie sądziłam że w tak krótkim czasie mój blog zainteresuje tyle osób. Dla mnie jest to duża liczba, ciesze się że kogoś zainspirowałam, mam nadzieję, że będzie was coraz więcej :) Bardzo wkręciłam się w to blogowanie. Strasznie było mi smutno jak nie dodawałam tak długo żadnego postu, więc postaram się to naprawić. Koniec moich refleksji na dziś :) Przejdźmy do stylizacji!

Zdjęcia były robione szybko jak już było ciemno, więc nie są super jakości..

 Set ten to połączenie elegancji ze stylem boho, który królował latem i jesienią również dominuje.

Mi bardzo przypadł do gustu już długo szukałam torebki w tym stylu, aż w końcu znalazłam to cudo. Mogę stwierdzić iż zakochałam się w niej do szaleństwa :) !!

Botki nie miałyby uroku bez frędzli, dają piękne połączenie razem z torebką.

Spódniczka w kratę gra tutaj główną rolę, połączyłam ją z czarną bluzką i złotymi detalami w postaci łańcuszka, bransoletki i paska :) Jak wam się podoba takie połączenie ? :*

bluzka - nn / spódniczka - nn / naszyjnik i bransoletka - sinsay /

 torebka - podobna Tutaj / buty - Tutaj